Dawne winnice toruńskie

Nie każdemu może wiadomo, że Toruń posiadał w dawnych czasach rozlegle winnice, i że wino toruńskie znane było nie tylko w Toruniu i okolicy, ale i poza obrębem Torunia. Prawdopodobnie koloniści niemieccy z nad Renu zaprowadzili hodowlę wina w tych okolicach po usadowieniu się zakonu krzyżackiego. Hodowlą tą trudnili się początkowo krzyżacy, potem i mieszczanie toruńscy.

Pierwszą wzmiankę o pomorskich wogóle winnicach spotykamy w kronice Jana Lindenblatta (ok. r. 1400). Kronikarz ten opowiada, że rok 1379 był tak upalny, iż wiśnie dojrzały przed Zielonemi Świętami (można wyliczyć, że Zielone Święta wypadły w tym roku 15 maja), a winogrona na św. Jakóba (25 lipca). Wiadomość tę powtarzają za Lindenblattem potem i inni kronikarze i historycy.

Ciekawą jest też inna wzmianka, przechowana w notatkach archiwum królewieckiego, o r. 1392. "W roku 1392 na św. Michała z powodu wczesnego mrozu wymarzły winnice, a drzewa morwowe straciły liście". - Od tego czasu, a więc od końca XIV w. podają nam różne zapiski, kroniki i historja stale wzmianki o winnicach toruńskich, aż do XVII w. Między innemi spotykamy taką wzmiankę u Długosza, z której dowiadujemy się, że w r. 1422 podczas wojny Polski z krzyżakami spalone zostały przedmieścia Torunia i winnice. Nawet poeta Klonowicz mówi w swym "Flisie" (1595):
"Od siebie się miej, gdzie wzdzięczne winnice
Wiszą nad Wisłą, w niż żywe krynice".

I dzisiaj jeszcze jedna z ulic na przedmieściu Torunia, Jakóbskiem na prawym brzegu Wisły Winnicą się zowie.

Winnice toruńskie położone były przedewszystkiem na słonecznych stokach prawego brzegu Wisły od Torunia aż do ujścia Drwęcy. Lecz także na równinie było wino hodowane; winnice otaczały też prawdopodobnie Toruń od północy. Często mamy wzmianki o winnicach na Mokrem. Ojciec Kopernika odziedziczył od teścia Łukasza Watzelrode winnice w Kaszczorku (1464).

Miasto pobierało od właścicieli winnic podatek. Odnośne zapiski z XIV i XV w. zachowały się dotychczas. I tak w r. 1396 wydaje miasto rozporządzenie, "aby nikt z winnic nie zbierał wina, jeżeli nie zapłacił miastu podatku". Z tych zapisków dowiadujemy się, że w tym mniej więcej czasie było koło samego Torunia 25 winnic opodatkowanych. Ponieważ podatek był znaczny, wnosimy z tego, że winnice musiały być niemałe. Znaczna ilość winnic była w rękach zakonu krzyżackiego i to na całem Pomorzu. W r. 1379, który był rokiem wyjątkowo dobrym, zebrał zakon 608 beczek wina...

...ciąg dalszy tekstu na stronie: oToruniu.net

Winogronami byłem zafascynowany od dziecka.
Nikt nie wiedział (również i ja sam)
skąd mi się wzięło to zainteresowanie...